Posts

Showing posts from November, 2018

Canal d'Amour – dzień 4

Image
Po wizycie w stolicy, zachciało się nam znowu nad morze i w naturę, więc ruszyliśmy w kierunku Sidari ze słynnym Canal d'Amour:) Po drodze zaplanowaliśmy Arillas i Cape Drastis. Ruszamy! Nasz pierwszy punkt na trasie – Arillas – słynie z produkcji piwa rzemieślniczego. Wyczytaliśmy w internecie, że w browarze organizowane są darmowe wycieczki ze zwiedzaniem. Na miejscu okazuje się, że tylko w soboty i to w określonych godzinach (zdaje się, że między 12 a 13), także nie tym razem mili państwo. Zadowalamy się wizytą w sklepiku z piwami i upominkami. Jako, że nie jestem wielką smakoszką i znawczynią piwa, to mogę fachowo powiedzieć, że wybór był duży i piwa były różne, a Marcin się cieszył:) Przed wyjazdem rozsiadamy się na ławeczce obok browaru i z sykiem odpalamy po buteleczce bezalkoholowego piwa imbirowego. Jak już przekonaliśmy się podczas kolacji pierwszego dnia, zinzebirra to lokalny trunek o wyjątkowo orzeźwiającym smaku. Jak się okazało dzisiaj, produkowana jest też przez

Korfu - znaczy szczyt, dzień 3

Image
W poniedziałek postanowiliśmy połączyć przyjemne z pożytecznym. Wybraliśmy się na wycieczkę do Korfu - stolicy wyspy, po pierwsze, żeby ją zobaczyć, a po drugie, żeby wypożyczyć auto, które zarezerwowaliśmy tuż przed wylotem. Z Paleokastritsy do Korfu zabrał nas autobus sieci GreenBus, który kilka razy w ciągu dnia pokonuje tę trasę. Rozkład jazdy najlepiej sprawdzać tuż przed wycieczką, bo jest on aktualizowany na stronie, lub po prostu przejść się na przystanek i zobaczyć czasy odjazdów  (https://greenbuses.gr/). My ruszyliśmy z przystanku początkowego w Paleokastritsy, który znajduje się tuż przed główną plażą. Autobus jest dobrze zorganizowany, podróżni zajmują dogodne miejsca a Pan Ogarniacz w trakcie jazdy chodzi z sakiewką i zbiera opłaty. Podróż kosztowała nas EUR 2.5, więc bardzo przyzwoicie. W miarę jak jedziemy, autobus zaczyna się co raz bardziej zapełniać, do tego stopnia, że niektórzy pasażerowie nie mają miejsc siedzących, także jest swojsko i przytulnie. Czasem lek